
Analiza składu.
Ricinus Communis Seed Oil (olej rycynowy), Cocos Nucifera Oil (olej kokosowy), Cera Alba (wosk pszczeli), Simmondsia Chinensis Seed Oil (olej jojoba), Candelilia Cera (wosk z liści wilczomlecza meksykańskiego), Palmitic Acid (kwas palmitynowy, emolient), Stearic Acid (kwas tłuszczowy z naturalnych wosków), Butyrospermum Parkii Butter (masło shea), Olea Europaea Fruit Oil (oliwa z oliwek), Tocopheryl Acetate (estrowa forma wit. E), Aroma (zapach), Helianthus Annuus Seed Oil (olej słonecznikowy), Chamomilla Recutita Oil (olej z koszyczków kwiatowych rumianku), Daucus Carota Sativa Root Extract (ekstrakt z marchwii), Beta-Carote (beta-karoten, prowitamina A), Tocopherol (witamina E).
Jak widać skład tej pomadki jest bardzo naturalny i przeważają w nim oleje. Znajdziemy w nim również naturalne woski oraz witaminy. Mimo że występuje ona pod nazwą "pomadka rumiankowa", rumianek jest dosyć daleko w składzie, jednak nie na nim będzie nam zależeć, a na oleju rycynowym, który jest głównym składnikiem pomadki. Jak wiadomo olej ten bardzo dobrze wpływa na nasze rzęsy oraz włosy. Czemu więc nie zaaplikować go w formie pomadki? Zwłaszcza że ta ma bardzo przystępną cenę - 5zł, i jest dostępna prawie w każdym Rossmanie.
Jak stosuję pomadkę?
Ponieważ nie miałam spiralki do rzęs, ani czystej szczoteczki od tuszu, wpadłam na inny pomysł. Mianowicie postanowiłam wykorzystać do tego nieszczęsne serum z Eveline. Wsmarowuje pomadkę na szczoteczkę od tej odżywki obracając ja na końcówce sztyftu i potem nakładam ją na rzęsy. Aplikuję ją na noc, gdyż zawartość wosków utrudniłaby nakładanie na nią tuszu. Już po dwóch tygodniach stosowania mogłam zauważyć pierwsze efekty - rzęsy stały się mocniejsze i stopniowo przestały wypadać. Tak wzmocnioną odżywkę nakładałam codziennie na rzęsy przed spaniem przez mniej więcej dwa miesiące.
![]() |
Tak wygląda nakładanie pomadki na szczoteczkę |
Efekty.
Nie mam niestety zdjęć rzęs sprzed zastosowania kuracji, ale musicie uwierzyć mi na słowo że były bardzo rzadkie, krótkie i nawet po nałożeniu tuszu nie wyglądały najlepiej. Największą różnicę zauważyłam w przyroście dolnych rzęs, których na co dzień nie maluję. Dawniej nie było ich praktycznie widać, teraz są dużo dłuższe i gęstsze. Nastąpił również przyrost w wewnętrznych kącikach, gdzie kiedyś nie miałam rzęs prawie wcale. Pod spodem zamieszczam wam zdjęcia moich rzęs po miesiącu takiej kuracji (czyli z maja tego roku).
![]() |
Na pierwszych dwóch zdjęciach rzęsy są bez makijażu, na trzecim jedna warstwa tuszu (Eveline megasize lashes) |
Po dwóch miesiącach codziennej aplikacji efekt był na tyle zadowalający, że przerwałam stosowanie Alterry na rzęsy. Mogę powiedzieć nawet, że przyrost w wewnętrznych kącikach był na tyle duży, że rzęsy bez przerwy wchodziły mi do oczu, co było dosyć uciążliwe. Po przerwaniu kuracji rzęsy nadal są wzmocnione i nie wypadają, jednak zahamował się ich przyrost. Od jakiś dwóch tygodni znowu powróciłam do Alterry i zamierzam stosować ją jeszcze do końca września, żeby podtrzymać efekt, ale nie przedobrzyć ;) Pod spodem zamieszczam aktualne zdjęcia rzęs.
![]() |
Jak widać mimo przerwy w kuracji rzęsy nadal są gęste i długie |
Podsumowanie.
Podsumowując, polecam jak najbardziej tę metodę. U nie sprawdziła się nawet lepiej niż dobrze. Efekt bardzo długo się utrzymuje, a koszt jest niewielki. Jedna pomadka spokojnie starcza na kilka miesięcy stosowania. Nareszcie widać moje rzęsy i nawet bez makijażu nie wyglądają najgorzej, a co najważniejsze przestały wreszcie wypadać.
Nawet jeśli pomadka Alterra nie sprawdzi się u Was na rzęsach możecie zużyć ją, tradycyjnie, na ustach. Na pewno jest to lepszy wydatek niż droga odżywka do rzęs. Jeśli macie w domu odżywkę, która się nie sprawdziła, możecie wypróbować moja metodę i dodać do niej Alterrę. Na pewno nie zaszkodzi to rzęsom, gdyż pomadka ma świetny skład. Oczywiście jak każda kuracja, ta również wymaga cierpliwości i regularnego stosowania. Mniej więcej po miesiącu powinny być widoczne efekty.
Stosowałyście może tę metodę? A może znacie inne sposoby na zagęszczenie i wydłużenie rzęs?