KOSMETYCZNE ODKRYCIE #5 - Krem do twarzy Tołpa z Biedronki!

Jakiś czas temu będąc na zakupach w Biedronce w oczy rzuciły mi się kosmetyki Tołpy w bardzo atrakcyjnych cenach. Na dodatek, nie jak to w przypadku dyskontów bywa, "marki własne", ale oryginalne kosmetyki. Ponieważ kończył się mój krem do twarzy postanowiłam zaryzykować i wypróbować jeden z oferowanych. A czemu zaryzykować? Krem kosztował... 12 zł! Tołpa nie należy może do drogich marek, jednak tania też nie jest, więc tak niska cena wzbudziła moje podejrzenia - czy na pewno mam do czynienia z pełnowartościowym produktem? A może to "podróba" tylko pięknie eksponująca logo marki? Jeśli jesteście ciekawe tego czy Tołpa z Biedronki odróżnia się od tej z drogerii zapraszam do wpisu :)

Czym Tołpa z dyskontu odróżnia się od Tołpy z drogerii?

Kosmetyki Tołpy bardzo lubię, głównie ze względu na minimalistyczne opakowania i naturalny skład. Jak to wygląda w przypadku kremu z Biedronki?

Opakowanie niczym nie odróżnia się od "oryginalnej" Tołpy

Na pierwszy rzut oka krem z owadziego sklepu nie odróżnia się niczym od innych produktów Tołpy. Tak więc mamy tu opakowanie z logiem Tołpy z typowym dla tej firmy "dizajnem". Na opakowaniu możemy przeczytać, że do czynienia mamy z matującym kremem normalizującym, a także że produkt ten powinien eliminować błyszczenie, zwężać pory i nawilżać. 

Dzięki informacjom na pudełku dowiemy się również że:

tymianek i pigwa sprawiają że tłusta, błyszcząca skóra daje za wygraną. Poddaje się ich zbawiennemu działaniu. I wtedy wyrównuje się poziom sebum. Znika błyszczenie. Pory się zwężają. Skóra staje się gładka, nawilżona i matowa.

A także, że tymianek i pigwa:

• ogranicza wydzielanie sebum

• nawilża i łagodzi podrażnienia

• zwęża rozszerzone pory

Po rozłożeniu opakowania znajdziemy dodatkowe porady: instrukcję wykonania masażu twarzy, informacje na temat głównych składników, czyli tymianku i pigwy, a także plan pielęgnacji twarzy.

Po rozłożeniu opakowaniu możemy znaleźć dodatkowe informacje

Opakowanie to jest więc jak najbardziej przyjazne środowisku - żaden centymetr zużytego papieru się nie zmarnował, na dodatek jest poddawane recyklingowi.

W pudełku natrafimy też na miłą niespodziankę - próbkę kremu nawilżającego! :)

Do kremu dołączona jest próbka innego produktu

Nie testowałam jeszcze kremu, który został dołączony, więc tym bardziej się cieszę. Dzięki temu uniknę niepotrzebnego wydatku w przyszłości jeśli się nie sprawdzi, a może znajdę nowego ulubieńca? ;)

Jak widzicie wizualnie Tołpa z Biedronki nie różni się niczym od tej dostępnej w drogeriach. Przyjrzyjmy się w takim razie temu kremowi bardziej dogłębnie, a mianowicie spójrzmy na skład.

Analiza składu.

Na opakowaniu możemy znaleźć taki oto skład:

Aqua, Coco-Caprylate (emolient otrzymywany z oleju kokosowego), Tapioca Starch (skrobia tapiokowa, wypełniacz), Propylene Glycol (humektant pochodzenia chemicznego), Glycerin (gliceryna, działanie nawilżające), Peat Extract (ekstrakt z torfu, działanie przeciwzapalne, bakteriobójcze), Cetearyl Alcohol (emolient tłusty), Cetyl Alcohol (emolient tłusty), Biosaccharide Gum-1 (substancja konsystencjotwórcza, żelująca pochodzenia naturalnego), Thymus Vulgaris (Thyme) Extract (wyciąg z tymianku), Pyrus Cydonia Fruit Extract (ekstrakt z pigwy), Ceteareth-20 (emulgator, zwiększa przepuszczalność naskórka, PEG), Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer (zagęstnik, substancja filmotwórcza), Acrylates/C10-C30 Alkyl Acrylate Crossopolymer (substancja filmotwórcza), Disodium EDTA (konserwant, może podrażniać), Sodium Hydroxide (regulator pH), Parfum, Phenoxyethanol (konserwant), Caprylyl Glycol (emolient tłusty, może być komedogenny), Chlorphenesin (konserwant).

Skład prezentuje się całkiem "przyzwoicie" - wysoko w składzie znajdziemy głównie składniki pochodzenia naturalnego, a substancje potencjalnie szkodliwe ograniczone zostały do minimum. Jak najbardziej krem z takim składem za cenę 12 zł jest godny polecenia! 

A jak w takim razie skład kremu biedronkowego wypada na tle oryginalnej, drogeryjnej Tołpy? Porównałam skład z opakowania, z tym na stronie producenta i ze zdumieniem muszę przyznać że dyskontowy krem nie odbiega również w tym aspekcie od "oryginału" - skład pokrywa się w 100%! Nie jest to, tak jak z początku myślałam, chwyt marketingowy, gdzie dostajemy tylko z pozoru taki sam produkt. Jest to jak najbardziej pełnowartościowy krem, z tą różnicą, że kosztuje niemal połowę taniej :)

Jak Tołpa green matowienie sprawdziła się u mnie?

Mam cerę mieszaną, przetłuszczającą się zwłaszcza na czole, natomiast przesuszoną na policzkach. Trochę obawiałam się tego efektu matowienia, jednak zupełnie niepotrzebnie. Krem nie wysusza skóry, tylko zostawia ją delikatnie nawilżoną i widocznie zmatowioną, Świetnie sprawdza się pod podkład, gdyż bardzo szybko się wchłania i ma naprawdę lekką formułę.

Krem ma lekką formułę i szybko się wchłania

Jest to typowy krem na dzień, ale po dodaniu paru kropel olejku do twarzy sprawdzi się również na noc. Nie wiem jak krem sprawdzi się przy cerze tłustej, jednak jeśli też macie cerę mieszaną możecie śmiało po niego sięgnąć. Krem ma bardzo delikatny, nienachalny zapach ziołowy. Nie jest mocno nawilżający, ale też nie wysusza co jest sporym plusem. Mam wrażenie, że ograniczył też powstawanie niedoskonałości na moim czole, ale możliwe że wpłynęły też na to inne czynniki. Tak czy tak nie sprzyja ich powstawaniu a to również zaleta.

Używam tego kremu od dłuższego czasu i na razie nie zauważyłam zbyt dużego ubytku w opakowaniu. Mogę śmiało dopisać go do listy moich kremowych ulubieńców :) Myślę nawet, że może stać się godnym zamiennikiem, jak na razie mojego faworyta, którym jest krem Hydra Vegetal z Yves Rocher. Nie dość że jest dużo tańszy, to na dodatek jest to krem polskiej firmy! A jak wiecie powinniśmy wspierać to co dobre i polskie :)

Podsumowanie.

Jeśli przebrnęłyście przez cały tekst zapewne nie zdziwi was, że krem jak najbardziej polecam. Zwłaszcza ten z Biedronki, jeśli chcecie przy okazji zaoszczędzić ;) Krem powinien przede wszystkim przypaść do gustu posiadaczkom cery mieszanej, ale myślę że także te z cerą normalną i lekko przetłuszczającą się nie powinny narzekać. Świetnie sprawdza się pod makijaż, gdyż dobrze współgra z podkładem. Całkiem możliwe że stanie się moim ulubionym kremem na dzień :)

Cena: 12 zł (Biedronka) / ok. 22 zł  (drogerie)

Dostępność: Biedronka i większość drogerii

Pojemność: 50 ml



Stosowałyście może kremy Tołpy? A może też dokonałyście jakiegoś kosmetycznego odkrycia w dyskoncie?